Od sierpnia ubiegłego roku w naszej parafii
pracuje ks. Marian Łagód SAC. Zadaliśmy mu kilka ważnych pytań.
Redakcja: Księże Marianie, jak odnajduje się Ksiądz w naszej
parafii? Wiele ma Ksiądz obowiązków?
Jak się odnajduję? Początki były trudne. W dniu przyjazdu do Radomia
zabłądziłem nawet przy Staroopatowskiej. ;-) A tak serio – Radom
jest moją ósmą Wspólnotą pallotyńską, w której posługuję jako
kapłan. Nie znaczy to jednak, że już nic mnie nie może zaskoczyć.
Każdą parafię odkrywa się na nowo – nowe obowiązki: nowa szkoła,
posługa duszpasterska… Nowi ludzie uświadamiają mi, że ciągle mogę
się czegoś nauczyć. W Parafii zajmuję się Ruchem Światło – Życie,
zostałem przewodnikiem „Białej 11” i katechetą w Specjalnym Ośrodku
Szkolno-Wychowawczym przy ul. Grzecznarowskiego.
Redakcja: Jaką refleksję na Wielki Post ma Ksiądz dla nas –
mieszkańców Ustronia i Młodzianowa?
Nie będę oryginalny – „Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem,
przez post i płacz, i lament”. „Rozdzierajcie jednak serca wasze, a
nie szaty!” (Jl 2, 12-13). Chrześcijaństwo, to nie tylko zewnętrzne
gesty, czy postawa, którą możemy przyjmować z przymusu, czy dla oka.
Chrześcijaństwo, to przede wszystkim urabianie serca w kierunku
miłości Boga i bliźniego. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego,
co oddziela go od Boga i bliźnich. Wielki Post, to okazja, żeby nad
tym popracować. Może ktoś potrzebuje przebaczenia, odwiedzin,
rozmowy, telefonu, czy ludzkiego serdecznego uśmiechu. Więcej
modlitwy, więcej Słowa Bożego, więcej Eucharystii i spowiedzi.
Podsumowując: rozważajmy miłość Boga i odpowiedzmy na nią dobrym
życiem.
Redakcja: Skąd Ksiądz do nas przyjechał?
Ze Świętej Katarzyny, z Gór Świętokrzyskich.
Redakcja: Ile lat już minęło od Księdza święceń? Co
najpiękniejszego wydarzyło się przez te lata?
Minęło już 14 lat. Dużo się działo. Rekolekcje oazowe i spotkania z
młodzieżą, która swój normalny ludzki rozwój chce kształtować według
zasad wiary. Pięknym doświadczeniem kapłaństwa jest prowadzenie
ludzi do Boga. Bardzo wyraźnie doświadczyłem tego w sakramencie
spowiedzi. Wielką radością było również przygotowywanie dzieci do I
Komunii świętej.
Redakcja: Skąd Ksiądz pochodzi? Czy często odwiedza Ksiądz
swoje rodzinne strony?
Pochodzę z Wólki Ratajskiej. Wersja dla dociekliwych: Radom, Zwoleń,
Lipsko, Ożarów, Annopol, Zaklików, Janów Lubelski i 5 km do mojego
domu rodzinnego. Piękne tereny Roztocza Środkowego. Warto zobaczyć.
Rodzinne strony odwiedzam średnio 4 razy do roku.
Redakcja: Jak odkrył Ksiądz swoje powołanie?
Pomijając wiele różnych osobistych wydarzeń, był to wewnętrzny
imperatyw, który mówił: „Idź tą drogą”. W wyborze pallotynów pomógł
mi trzyletni kontakt z powołaniówką i spotkania w Lublinie i
Ołtarzewie.
Redakcja: Co lubi Ksiądz robić w wolnym czasie? Jakie jest
Księdza hobby?
Coś dla ducha i coś dla ciała. Interesuje mnie historia, szczególnie
naszej Ojczyzny. Pomaga zrozumieć to, co się dzieje dzisiaj i
przewidywać, co może się wydarzyć, albowiem powiadają: „Historia
kołem się toczy”. Lubię: dobry film (najlepiej dramat wojenny),
podróże, jazdę rowerem, sporty wodne (kajak…) i poobiednią drzemkę.
Redakcja: Jakie są dla Księdza najpiękniejsze miejsca na
świecie? Dokąd lubi Ksiądz podróżować?
Jako zodiakalny Wodnik mam skłonności wodno-bagienne. ;-) Moim
ulubionym regionem Polski i świata są Mazury. A pracowałem w Rynie…
Nad Jeziorem Ryńskim…
Redakcja: Jakie ma Ksiądz marzenia?
Te duże i te maleńkie. Ksiądz Biskup Edward Dajczak mówił nam w
Seminarium: „Jak się skończy 40 lat, to trzeba realizować marzenia
albo je zostawić”. Ja skończyłem 40.
Redakcja: Czego wg Księdza obecnie najbardziej potrzebujemy
my wszyscy, którzy tworzymy Kościół?
Poczucia więzi z braćmi i siostrami w wierze. Naszym problemem jest
dwutorowość życia: wiara – swoim, i codzienność – swoim, torem. Mam
takie wrażenie, że jesteśmy Kościołem tylko w czasie Liturgii.
Kościół, to Obecność Królestwa Bożego na ziemi wraz z Jego prawem:
sprawiedliwości, miłości, pokoju, uczciwości i miłosierdzia. Trzeba
nam uwierzyć, że możemy przemieniać ten świat.
Redakcja: Dziękujemy.
Dziękuję.